photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 CZERWCA 2015

W ciągu jednej nocy zmartwychwstałam trzykrotnie. Miliony filetowo-zielonych światełek wisiały i śmiały się jakby zmartywchwatania były ich ulubionym zajęciem. Wiszę do góry nogami, a wszystkie wnętrzności latają mi jak oszalałe. Właściwie tak smakuje niebo zielono-fioletowym wisielcom. Gwiazdy są tak gdzie chcemy je szukać. A zobaczyć z kimś te atomy to jak powiedzieć `możesz podać mi widelec?` co znaczy w wolnym tłumaczeniu `jesteś mi potrzebny i dzięki Tobie moje życie jest piękne`.

 

 

Jeśli ukochasz kwiat, który istnieje w jednym egzemplarzu pośród milionów gwiazd, to patrząc na niego czujesz się szczęsliwy. //Mały Książe