stanąć do góry nogami

do nieba

odbić się

i odfrunąć

M. Białoszewski

* co nocy śnią mi się potwory, z którymi toczę wojnę. śni mi się krew i miejsca z przeszłości. sprawdziłam w senniku. podobno wojny, potwory - trudności, z którymi będzie cieżko walczyć; krew - obstaję w tym, co zawsze mówiła mama - łączę to z rodziną. 

Będzie trudno wiem, zmiany są męczące, szczególnie gdy samemu trzeba ich dokonać, ale kiedyś będziemy to wspominać z uśmiechem. zatem cierpliwość, konkret i siła, kupa siły. 

Świeci słońce, czytam piękną książkę ("Madame" Libery), dzisiaj spotkanie poetyckie z moją Ewą. Zapraszam: Gdynia, Cafe Strych, Plac Kaszubski (nie wiem ile, taka chatka rybacka schowana między blokami), godzina: 19:30, ale pewnie zacznie się później. wstęp wolny. 

I jeszcze jedno: moją ulubioną czekoladą jest Toblerone. Życie jest za trudne, by nie dodać do niego szczypty (ew. tabliczki) przyjemności.