photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 KWIETNIA 2011

część 3. - Księżniczka Śniegu...

                                         ***

Lekcje minęły bardzo szybko. Jako nowy uczeń nie musiał być na nic przygotowany i miał przyglądać się jak przebiegają zajęcia szkolne. Oczywiście tylko teoretycznie to robił, ponieważ naprawdę co chwilę zerkał na Amelię. Ona nie spojrzała na niego ani razu. Na każdej lekcji uważnie słuchała nauczycieli z kamiennym wyrazem twarzy. Czasami nawet siedziała tak nieruchomo, że wyglądała na nieżywą. Wydawała się taka nierealna, niematerialna jakby była jedynie przywidzeniem lub senną marą. Kiedy skończyła się ostatnia godzina lekcyjna Księżniczka Śniegu szybko opuściła szkołę wsiadając do zaparkowanego przed wejściem dużego, czarnego mercedesa. Igor nawet nie zdąrzył do niej podejść, a przez cały dzień właśnie na to czekał. Chciał się przekonać czy rzeczywiście jest tak jak mówili mu Pola i Daniel. Postanowił jednak, że nie zrezygnuje i spróbuje z nią porozmawiać jutro.

Wchodząc do domu usłyszał krzyk swojej siostry.

- Igor w końcu przyszedłeś! Co tak długo?

- Młoda, w liceum siedzi się dłużej niż ty w przedszkolu.

- To głupio... A ja ci chciałam opowiedzieć jak było.

- Więc jak było?

- Super! Tak jak mówiłeś. Mam nowe koleżanki, bardzo miłą panią i jest tam dużo więcej zabawek.

- No widzisz. Nie było się czego bać.

- A u ciebie? Jesteś jakiś dziwnie zadowolony.

- Jestem. Było naprawdę dobrze.

- Masz nowe koleżanki i kolegów?

- Mam i powiem ci więcej. Do mojej klasy chodzi Księżniczka.

- Prawdziwa Księżniczka?

- Raczej nie, chociaż czy ja wiem, może i prawdziwa... Amelia... Księżniczka Śniegu...

- Śniegu? To ona nie może być fajna...

- A to czemu? Przecież lubisz śnieg.

- Lubię. Ale skoro ona jest Księżniczką Śniegu no to jej mama to Królowa Śniegu, a ona była zła, więc jej córka też jest pewnie zła. Dobrze znam tą bajkę. Chociaż w bajce nie miała córki.

- Oj młoda, młoda, ale teoria... Może i masz rację. Zobaczymy...

- Ty się zakochałeś? - spytała nagle Klaudia.

- A skąd to pytanie?

- Bo wyglądasz jakbyś się zakochał w tej Księżniczce.

- Nie zakochałem się. Po prostu ona mi się bardzo podoba.

- Uważaj, żebyś nie został zaczarowany tak jak w bajce było z Kaiem. Bo ciebie jakaś Gerda może nie uratować.

- Będę uważał. Nie martw się o mnie siostrzyczko.- powiedział Igor ze śmiechem.

- Mama mówiła, że musimy jechać do centrum handlowego zrobić zakupy.

- No dobrze. To jedziemy.

Po dotarciu na miejsce okazało się, że jest tam pełno ludzi. Trudno było przechodzić między półkami z wózkiem na zakupy. Klaudia trzymała Igora za rękę puszczając go tylko wtedy gdy miała wkładać produkty spożywcze do wózka. Będąc już w kolejce do kasy Igor przypomniał sobie, że nie kupili jeszcze płatków na mleko. Powiedział siostrze, żeby poczekała na niego, a on zaraz wróci. Jednak półka z ich ulubionymi płatkami była dość oddalona od kas, więc zajęło mu to trochę dłuższą chwilkę. Wracając spostrzegł, że obok wózka z ich zakupami dziewczynki nie ma. Nie wiedział co ma teraz zrobić. Zaczął biegać po sklepie wołając swoją siostrę, ale bezskutecznie. Miał już zawiadomić ochronę kiedy nagle zobaczył Klaudię przy stoisku z zabawkami niedaleko kas. Podbiegł bliżej i zauważył, że nie jest sama. Obok niej w lekkim przysiadzie stała... Amelia! Mała szybko przytuliła się do niego i powiedziała.

- Igor przepraszam. Bałam się być sama i poszłam cię szukać, ale się zgubiłam. Amelia mi pomogła.

Chłopak ciągle patrzył na nią z niedowierzaniem. Był tak zaskoczony tą sytuacją, że nie potrafił się odezwać. Wreszcie mu się to udało.

- Dziękuję. - powiedział do dziewczyny.

Ona wyprostowała się, podniosła głowę i wymierzyła w niego swe lodowate spojrzenie. Przez moment uniosła swój podbródek nieco wyżej i patrzyła na niego z wyższością i pogardą.

- Następnym razem lepiej jej pilnuj, bo może nie mieć już tyle szczęścia. - odparła przeszywająco zimnym i wyniosłym tonem.

Odwróciła się szybko i opuściła centrum handlowe.

- Ta Księżniczka Śniegu jest naprawdę piękna i nie jest zła... Jest bardzo miła... - powiedziała do brata Klaudia.

- Rozmawiałaś z nią? - spytał ciągle zszokowany chłopak. 

- Tak. To ona do mnie podeszła i spytała czy się zgubiłam i powiedziała, że mnie zaprowadzi do brata, ale nie mówiła do mnie tak jak do ciebie. Zachowywała się jak prawdziwa Księżniczka. Z tych dobrych bajek.

- Intrygujące... ja już nic nie rozumiem... - odparł w zamyśleniu Igor. 

Komentarze

~bartek Fenomen :* chcę czytać i czytać xD a zdjęcie jak zwykle cudowne :**
17/04/2011 23:59:37
~colorsmil genialnie, czekam co bedzie dalej ;-*
a zdj. fenomenalne ;-* <3
12/04/2011 18:17:07
marta5525 supcio więcej !!!!!!!!
11/04/2011 21:05:07