photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 6 GRUDNIA 2012
1299
Dodano: 6 GRUDNIA 2012

 

 

 

 

 

Tadzior ft. LSP - Trochę się zmieniło 

 

 

Nie mam siły wypisywać od nowa jak to się stało, że się tu pojawiłam. Nie ma to najmniejszego znaczenia, bo to mój ostatni wpis. Wpadłam w to bagno, które zabiera całą wiarę w siebie. Wiecie jaka byłam jeszcze 3 lata temu? Radosna, uśmiechnięta, pewna siebie i idąca zawsze do przodu niezaleznie od tego co się działo. Miewałam gorsze dni, jak każdy, ale nigdy nie czułam tego co teraz. Nigdy nie myślałam o tym, żeby zrobić sobie krzywdę, żeby stąd zniknąć. Miałam marzenia i dążyłam do ich spełnienia. A teraz? Teraz coraz częściej płaczę, milczę i myślę o autodystrukcji. Próbuję walczyć, ale i tak przegrywam. Może większość z Was nazwie to brakiem silnej woli, ale uwierzcie mi, że to nie o to chodzi. Nie da się osiągnąć czegoś o czym marzysz jeśli boisz się każdego następnego dnia, brzydzisz się siebie, nienawidzisz swojego ciała i myśli, zamykasz się przed ludźmi lub po prostu jesteś na skraju załamania i nie masz siły już walczyć. To jest błędne koło i dopóki nie zrozumiecie, że cała ta dieta, blog, liczenie kalorii i usilne ich spalanie to obsesja nie macie szansy na normalne życie. Popełniłam mnóstwo błdów, sama doprowadziłam się do takiego stanu w jakim teraz jestem i nie mogę o to nikogo obwiniać. Łzy ciskają mi się do oczu kiedy przypominam sobie siebie z podstawówki - taką szczęśliwą, nie przejmującą się niczym, a już na pewno nie swoją figurą. Chcę walczyć o normalne życie, o swoje marzenia i radość z każdego dnia, który mija.  Po tylu latach walki ze zbędnymi kilogramami popieram w pełni zdanie, że każdy kto zaczyna się odchudzać już ma zaburzenia i tylko od jego postępowania i myśli zależy czy będzie się to rozwijało czy zostanie małym ziarenkiem, które nigdy nie wykiełkuje. Ten kto raz zaczął nie jest w stanie wyzbyć się tego do końca - pamiętajcie o tym. 
Będzie mi Was cholernie brakowało, bo to Wam zwierzałam się z większości moich problemów, to z Wami dzieliłam się moim życiem i to od Was miałam największe wsparcie. Kocham Was i proszę Was tylko o jedno walczcie o siebie, bo za chwilę może być za późno. Mimo, że mnie tu nie będzie trzymam za Was kciuki. Nie życzę Wam chudości lecz akceptacji siebie  i wiary we własne możliwości. 


Jeśli któraś z Was by mnie potrzebowała, chciała porozmawiać lub po prostu wiedzieć co się u mnie dzieje to jestem jeszcze przez kilka dni dostępna na pw, później stąd znikam i już nigdy o mnie nie usłyszycie.





Komentarze

~gosc Siemanko 650kcal, zapraszam: fbl.me/zdjecia#4540
04/10/2013 16:13:54
Junior dreamadreamm swieta prawda;) mimo, ze nie zgodze sie z tym, ze kazdy kto zaczyna diete ma juz jakies zaburzenie psychiczne;) wszystko opiera sie na poczuciu samooceny;) a notabene sa ludzie ktorzy faktycznie musza schudnac- dla wlasnego zdrowia. nie nalezy wszystkich pakowac do jednego worka. Chore to sa glodowki, nie przekraczanie tysiaca kalorii i katowanie sie cwiczenia gdy brak sil, nie racjonalna i zdrowa dieta. Pozdrawiam i zycze powodzenia w zyciu;* mam nadzieje, ze wszystko uda Ci sie ulozyc.
25/06/2013 18:12:51
Junior dreamadreamm a nie racjanolana i zdrowa dieta* mialo być ;)
25/06/2013 18:13:43

canhelp powodzenia, słońce
09/12/2012 11:40:54
48cel trzymaj się kochanie :* dasz radę, wrócisz jeszcze do stanu sprzed 3 lat.. ale nie możesz tutaj być.
07/12/2012 15:21:46
bedeechudaa aż się rozplakalam. mogłabym powiedzieć to samo, mam świadomość tego że żyje dieta jakąś, że codziennie gapie się w lustro na swój brzuch. ale się boję do tego przyznać, do tego czego Ty miałaś odwagę. to niszczy nas, powoli, od środka. ja strasznie tęsknię za życiem sprzed diety, za tym że nie martwiłam się co zjem itd. ale to już mną zawładnelo i mam tego świadomość. i nie wiem jak z tego wyjść. choćbym bardzo chciała to się chyba po prostu boję. cieszę się, że chcesz wrócić do normalnosci. życzę Ci wytrwałości, i żebyś nigdy się nie poddawała. trzymaj się Mała:*
06/12/2012 23:51:46
bedeechudaa :*
06/12/2012 23:45:48
chudnacdzienpodniu Oh. dokladnie tak samo sie czuje , to samo czuje .
06/12/2012 22:25:43
mojnienormalnyswiat Wiesz, chyba Cię rozumiem, kiedyś też byłam szczupła i szczęśliwa, od kilku lat to się zmieniło. Zaczełam tyc bo byłam młoda i nie wiedziałam jak się kontrolować a nikt w domu się też tym nie martwił. Teraz kiedy jestem starsza to potrafi doprowadzić do szału. Komentarze ludzi na temat tuszy, dogryzki rówieśników itp. Ale myślę, że to wszystko sprawia że z każdym dniem staje się silniejsza. Nie ważne jest to ile mam kilogramów. Ważne jest to co mam w głowie i to jaka jestem. Przeżyłam śmierć bliskich mi osób, straciłam przyjaciół, chłopaka. Miałam depresje. zostałam sama. ale to wszystko sprawiło że teraz jestem silniejsza. O wiele. Bo człowiek zrozumie jaki jest silny jeśli zostanie sam i spróbuje się podnieść. Nie warto zaprzepaszczać życia przez nic nie znaczących ludzi i ich śmieszne aluzje. Bo to oni mają ze sobą problem. Nie my. Szczęście zaczyna się i kończy w nas. Pamiętaj. Życzę Ci powodzenia, walcz o siebie i bądź dumna z tego kim jesteś.
06/12/2012 21:51:12
Junior butterflyxxx50 Walcz o normalne życie :*
06/12/2012 21:33:31
skinnyenough trzymaj się kruszynko ;* bądz szczęśliwa i żyj tak jak chcesz. niech twoje wszystkie marzenia sie spełnią ;)
06/12/2012 21:25:24
opatrunek ochSkarbie. robisz bardzo dobrze. i życzę Ci szczęścia, z całego serca Ci tego życzę, bo zasługujesz na nie jak nikt inny. i masz moje gg i fb i zawsze możesz pisać. <3
06/12/2012 21:07:52
misjaprotal oby Ci się udało. większość dziewczyn, które stąd odeszło - wraca. byłam jedną z nich
06/12/2012 21:02:03
dark1603angel może to i dobry wybór, też kiedyś o tym myślałam...
fbl pochłania połowę życia, ale nie zawsze. np. ja staram się żyć normalnie, to miejsce to dla mnie tylko taki kontroler, który pomaga mi siebie kontrolować.
Niezależnie od tego jak postąpiłaś, trzymaj się i korzystaj z każdego dnia. <33 ;* !
06/12/2012 21:01:09