dzisiaj jestem juz w troche lepszym humorze. w poludnie spotkalismy sie z babcia i mama davida, z ktorymi zjedlismy lunch, a potem podjechalismy razem do szpitala. dziadek wyglada juz o niebo lepiej, niz w weekend, co mnie bardzo cieszy. mam nadzieje, ze szybko wykryja co powoduje te wszystkie problemy i ze bedzie juz tylko lepiej.
niestety, zaraz po wyjsciu ze szpitala, koszmarnie rozbolala mnie glowa. tak mnie napieprzalo w okolicach skroni, ze przez 4 godziny lezalam jak dluga. nigdy wczesniej nie mialam migreny, ale cos tak czuje, ze to to. leki przeciwbolowe nic nie daly, przeszlo mi dopiero samo z siebie po obiedzie.
a wieczorkiem poszlismy z rodzicami davida i ich przyjaciolka na spacer do centrum pragi. lazilam po parku gapiac sie na wszystko jak dziecko... zapomnialam juz, ze przyroda wiosna jest taka piekna! w zeszlym roku ominelismy te pore roku w europie, a u nas w danii jeszcze daleko do kwiatow i kwinacych drzew... w sumie wlasnie doszlam do wniosku, ze moze stad ten bol glowy. gdy wczoraj wyjezdzalismy, marzlam w 8 stopniach celcjusza, a juz dzisiaj pocilam sie w 23... pewnie organizm byl niezle zszokowany taka roznica temperatur.
no, a na jutro umowilam sie na manicure i pedicure. dorwalam number do salonu, gdzie babki swobodnie porozumiewaja sie do angielsku, wiec zostawie davida z familia i zajme sie soba :D zdecydowalam sie na przedluzanie zelami, bo cos mi sie ostatnio paznokcie polamaly i nawet hybryda nie pomaga... a moje stopy to juz w ogole wolaja o pomste do nieba, bo u nas mnie na takie zabiegi najzwyczajniej nie stac (gdy probuje zrobic sobie stopy sama, to jest jeszcze gorzej haha). tak wiec jutro dzien malej rozpusty!
sniadanie: 318 kalorii, B: 37g, W: 30g, T: 6g
placek (bialka jaj + otreby owsiane + kakao + starte jablko) z philadelphia milka i skyrem waniliowym, dwie kawy z mlekiem migdalowym
lunch: 303 kalorie, B: 21g, W: 33g, T: 10g
grillowany pstrag, gotowane ziemniaczki, cola zero
deser: 92 kalorie, B: 0g, W: 22g, T: 0g
galka sorbetu truskawkowego
obiad: 469 kalorii, B: 35g, W: 50g, T: 15g
grillowana piers z kurczaka, salata lodowa z pomidorkami koktajlowymi + papryka czerwona + ogorkiem + sosem balsamicznym, gotowane ziemniaczki, kawa bezkofeinowa z mlekiem migdalowym
kolacja: 360 kalorii, B: 11g, W: 58g, T: 8g
bulka z ziarkami z philadelphia milka
aktywnosc: 120:00 spacer
w sumie: 1541 kalorii, B: 105g, W: 194g, T: 39g