55,3/170 

Koniec. Definitywny koniec z inspiracją anorektyczkami, ruchem pro-ana, kościotrupami, głodówkami itd. Koniec.
Coś mnie tknęło. Poczułam, że jestem na złej drodze. Czas mija a waga/ciało przybywa. Coraz gorzej czuję się w swoim ciele.
A do wakacji już tylko 2 miesiące.. Dam rade?:) Plan jest taki.. Zdrowo i z umiarem + ruuuuchhh!

codziennie 10 minutek z Mel B na pośladki

http://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I

3/4 razy w tygodniu skalpel->killer->turbo z Ewcią 

http://www.youtube.com/watch?v=3yicvXejknk

http://www.youtube.com/watch?v=HGwB12uS0Hw

http://www.youtube.com/watch?v=cGoSK5oVocU

+przysiady, nożyce, brzuszki - w zależności na co będę miała ochotę i przede wszystkim siły.. :)

Już kompletuję motywujące FIT zdjęcia oraz pozytywną muzyke do ćwiczeń :)
I jakoś to będzie.. Trzymajcie kciuki, mam 2 miesiące.. :)

dla siebie
dla lepszego samopoczucia
dla lepszej samooceny
dla pewności siebie
dla siebie

+uśmiech :)

 (zastanawiam się nad usunięciem ponurego archiwum..)