eh. nie mam się kochane czym chwalić.
wczoraj i dzisiaj jednym słowem zawalone.
no nic, trzeba się wziąć w garść.
wczorajsza impreza jak każda z resztą potrafi rozregulować mą dietę.
i zawsze zdaża się wtedy, gdy tak dobrze mi idzie :(
plan na następne dni ?
only warzywa i owoce <3
okej. będe tu narazie tylko uzupełniać czy wyszło mi czy nie.
notkę dodam za parę dni.
pewnie ważę już powyżej 55.
słoń, słoń, słoń.
8.06.10r - warzywa, owoce -
9.06.10r - warzywa, owoce -
10.06.10r - warzywa, owoce -
11.06.10r - warzywa, owoce -
12.06.10r - warzywa, owoce -
13.06.10r - WAŻENIE -
najgorzej będzie do środy.
sama nauka itp itd. potem już dwory i nie będzie czasu na jedzenie.