Dziś pofolgowałam troche ze słodyczami - rocznica komuni brata ;D
ostatnie wcięłam przed 15, już nic nie zjem dziś.
także zaraz spacer, a potem wieczorne biegi i spora dawka ćwiczeń.
dziś na wadze 53,3kg ;D
oby jutro było mniej,
kurde nie chce utyć,
od jutra miałam już zacząć 700kcal,
ale w takim wypadku jeszcze z 2dni się przeciągnie.
Co u Was ;*?