Nienawidzić kogoś, a jednocześnie kochać. Widzieć upadającego człowieka, a nie mieć jak go podnieść. Zaczynać coś jednocześnie kończąc wszystko.Wariować a jednocześnie starać się być w miarę normalnym. Śmiejąc się w dzień ludziom w twarz, jednocześnie płakać w nocy w poduszkę. Goniąc za szczęściem co krok potykać się o ludzkie nogi. Starać się biec do przodu jednocześnie cofając się w tył. Czuć ironie, słyszeć szyderczy śmiech diabla, słyszeć go tylko w swojej głowie. To takie dziwne, a może nawet chore, a jednak to wszystko zdaje się być takie prawdziwe.
"A jednak muszę godzić się nieustannie z własnym buntem,
rozgniewanym serce, okaleczonym ciałem, chorą duszą,samotnymi powrotami. Trzeba się z tym pogodzić, bo nie ma innej drogi."
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: I am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89Koncert Nocnego Kochanka lupus89127. atanaja patkigd