Wyobrażaliśmy sobie za dużo. To, co miało przeminąć, przemineło.
Nudny, ale milutki dzień. W końcu nażarłam się za wszystkie czasy. Emilko, trzeba będzie to spalić na poniedziałkowym treningu, który zacznie się już o godzinie ósmej. O cholera, no nie wstane no! Rano wyczaiłam na secondzie śliczny swetrek, teraz wystarczy go tylko zwężyć i wualaaa :) Shocik z Czopciem i Ryżą na legalu. Uwielbiam słuchać, jak to dobrze się bawili wszyscy na koloniach.
Jutro widze się z Alą. Kociak, musimy pogadać. Wiem, że głupio robie. Nie będzie już tak dobrze, skończyło się. W poniedziałek ta Ryża ma urodziny, szykuje się hard party, środa mały spacerek.
Uzależniłam się od suchych bułek i jogurtów malinowych/truskawkowych.
W szkołach powinni uczyć etapów związków. Wykańcza mnie to tłumaczenie.
Ta, będe pisała, jak to mi źle, jak to chce Cię przytulić, jak to płacze po nocach bo już nie wrócisz. Ha, kpiny. Niby wciągnęłam życie całą obiętościa swoich płuc , no a teraz oczywiście zaczęłam żałować, że jeszcze wtedy oddychałam :*
Warto szanować ludzi, którym na nas zależy .
Inni użytkownicy: veronnikaxdomiczkaslavikokesesek337bariswccomkoskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tulipny coraz częściej witają... halinamSmacznej Kawusi photographymagicRycyk slaw300Coś na szybko pamietnikpotwora1440 akcentovaPlan Lotu bluebird11