jednak zrezygnowalam z dzisiejszej glodowki wczorajsza mi wystarczy.
Bilans : jak narazie 367,5 kcal pozniej moze jeszcze jakis owoc a jak nie to juz nic.
ide sprzatac pozniej cos dopisze :)
EDIT : kurcze. zepsulam swoj bilans ;(
razem : 792 kcal. z czego 265 kcal to same owoce czyli = 527 kcal
jak myslicie powinnam wliczac owoce do bilansu dziennego czy nie?
wyliczylam sobie BMI . i wyszlo ze mam w normie, to jakis zart.. o.O
EDIT 2 : bilans : 1060 kcal. z czego 540 kcal to owoce...
chyba nie bede wliczala owocow do bilansu. jak myslicie? bo rozne zdania sa na ten temat.
wymyslilam swoja wlasną diete. od jutra zaczynam sie doniej dostosowywac. zaczne od nowa. znow. mysle ze tym razem bedzie tak jak bym chciala. bo ostatnio czesto jem wiecej niz chce... ;/
w nastepnej notce napisze jaka diete sobie wymyslilam. obym na niej dala rade i zeby bylo widac jakies efekty.
Inni użytkownicy: nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitat
Inni zdjęcia: Łabędź niemy slaw300Chciałabym patusiax395Serce wobunSerce wobun1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka... maxima24