w dordze do szczupłej sylwetki 

Cześć kochane <3

Przepraszam, że nie pisałam, ale przez cały tydzień nie miałam internetu. Jednak nie zawalałam. Cały czas jestem na 500 kcal, ale w mojej diecie przeprowadziłam kilka reform. Teraz jem pożywniejsze śniadanie, zazwyczaj wybieram jogurt z ziarnami, albo muesli z mlekiem 0%, przedtem na śniadanie piłam tylko miętę, albo czarną kawę bez cukru, przez co potem gdy przyszłam, ze szkoły miałam ochotę opróżnić całą lodówkę. Dzięki temu, że rano jem śniadanie w szkole mogę normalnie funkcjonować. Do mojej diety dołączyłam 2 śniadanie, zazwyczaj są to owoce, nie kiedy wafle ryżowe. Obiad za to jem teraz mniejszy, ponieważ nawet nie jestem głoda w porze obiadowej. Zazwyczaj jem zupę jaką ugotuje mama, albo wybieram gorący kubek. Na kolacje jem najczęściej gorący kubek ewentualnie jogurt light. Na wagę na razie nie wchodzę, zważę się dopiero w moje urodziny, a mianowicie - 12 kwietnia. Chcę sobie zrobić taki prezent urodzinowy. Poza tym dopiero teraz zauważyłam jaki wpływ na nasz cały dzień ma śniadanie, na prawdę warto je jeść. Wreszcie mamy, no prawie wiosne. Słonko świeci i jest bardzo przyjemnie. W końcu można z czystym sumieniem pobiegać ;) i wgl. chodzić na długie spacery w samej lekkiej kurteczce i trampkach, kocham to!

bilans :

śniadanie - jogurt 8  zbóż, jabłko (230 kcal)

2 śniadanie - jabłko, 2 mandarynki (102 kcal)

obiad - gorący kubek (60 kcal)

kolacja - jogurt light (90 kcal)

całość - 482 kcal/500 kcal

chudego poniedziałku <3