Dziewczyny w dniu Naszego święta chciałam życzyć Wam dużo pogody ducha, samych szczęśliwych dni, by Wasze plany i marzenia sukcesywnie się spełniały, dużo, dużo miłości, spełnienia w szkole, pracy, upartości w dążeniu do wyznaczonych celów, ale przede wszystkim zdrowia, bo bez niego wszystko traci na znaczeniu. Trochę nietypowo życzę Wam również, aby Wasi mężczyźni nie zapomnięli o Was w tym dniu, by chociaż złożyli Wam życzenia, pokazali, że Was doceniają i jakie jesteście ważne i niezastąpione.
Dziwna końcówka życzeń, ale wiem jak to jest czuć się zapomnianą i niedocenioną w Dniu Kobiet, bo dzisiaj właśnie mój Piotrek zapomniał. Nie, nie jestem materialistką, nie chciałam kwiatów, czekoladek i innych prezentów. Chciałam po prostu by złożył mi życzenia, napisał SMS, powiedział zwykłe "Wszystkiego Najlepszego", ale nic takiego się nie stało, nie usłyszałam żadnych życzeń. No ale tak- lepiej jest pamiętać kiedy jaka drużyna ma mecz, niż zapamiętać albo uświadomić sobie, że dzis Dzień Kobiet, bo trudno zapomnieć kiedy na każdym jednym portalu w internecie, w każdym jednym programie telewizyjnym i w każdej stacji radiowej trąbią od rana, że dzisiaj święto kobiet. Ale widocznie już tak długo ze sobą jesteśmy, coraz bliżej ślubu, że nie ma po co się wysilać nad życzeniami i innymi badziewiami, bo na co to komu. Nawet mój 17-letni brat z którym na okrągło dre koty przyniósł mi dzisiaj czekoladę i złożył życzenia.
I wiem, że jutro, w moje urodziny dostanę od Piotrka prezent i życzenia, ale nie o to mi chodzi... Chodzi mi o zwykły gest i przede wszystkim o pamięć i szacunek. Może jestem za bardzo wrażliwa, może za bardzo wszystko biorę do siebie, za bardzo wszystko przeżywam. Być może dzień kobiet jest świętem "wymyślonym", komunistycznym, ale nie zmienia to faktu, że jak każda kobieta chciałabym poczuć się w tym dniu ważna i doceniona. Moje załamanie zwiększa się z widokiem mężczyzn i chłopców (nawet takich z podstawówki) biegnących z czekoladami i tulipalnami czy różyczkami dla dziewczyn, narzeczonych, żon, mam czy sióstr lub koleżanek. I jak już pisałam nie chodzi mi o rzeczy materialne, lecz o szacunek, bo ja dzisiaj nawet życzeń się nie doczekałam...
Miłego świętowania dla Was. :)