Hej, hej :)
Dziś miałam tylko angielski - facet wrócił i już na 9 stycznia zapowiedział koło, z którego uzyskamy 4 oceny - super.
Będę musiała się nauczyć tych wszystkich słówek i zwrotów - raczej nie powinno być problemu.
Dziś też sporo sprzątałam, a końca nadal nie widać :P
Niedługo z Kamilem wyjeżdzamy, wiec trzeba się spiąć.
A jak się zapowiada moja przerwa świąteczna? Raczej naukowo, bo sesja zbliża się coraz większymi krokami.
Nie chciałabym sobie narobić siary z jakimiś poprawkami, tym bardziej,że mam to stypedium rektorskie i byłby wstyd:P
Ale zobaczymy jak to będzie.
21 i 28 stycznia - fizyka współczesna
31 stycznia - geografia fizyczna i oceanografia
3 lutego - biologia molekularna i genetyka
7 lutego - meteorologia i klimatologia
Podczas przerwy zamierzam sobie przygotować notatki i zacząć wkuwać fizykę i meteorologię.
Dziś jeszcze nie ćwiczyłam,ale zaraz sie zabieram.
Celuje w skalpel, bo dawno go nie było :)
Jedzenie :
13:25 - dwie kromki ciemnego chleba + 4 połówki jajka ( troche majonezu tez było :( )
15:40 - pomarańcz
17:10 - dwa kawałki ciasta
18:30 - makaron z truskawkami
Dużo słodkiego sobie dziś zaaplikowałam, ale co tam :P
Zbliżają się święta, wyżerka, muszę przygotowywac do tego swój żołądek :P
A tak serio zamierzam z umiarem :) Zobaczymy co z tego wyjdzie, na pewno jak bede wszystko zapisywać to bedzie tego mniej :)
Miłego :)