krótkie gówno, sorry.
CHAPTER EIGHT.
Zajechaliśmy do domu i wyczołgaliśmy się z auta.
- Wiesz, że będę zaraz głodny? Wiesz, co to oznacza?
- Mówiłam, coś Ci zrobimy. - odpowiedziałam starając się uspokoić żarłocznego blondyna.
- Tylko SŁODKIEGO! -zaznaczył. Wywróciłam oczami i weszliśmy do domu.
- Jesteśmy! - krzyknęłam na wejściu.
- Nareszcie! - przyszedł Liam.
- To Julka. - powiedziałam z uśmiechem kiedy stałyśmy już w salonie przed wszystkim.
- Cześć..Julia jestem. - odparła zawstydzona. Wstali, przywitali się jak na gentelmanów przystało.
Poszłyśmy do kuchni, i zadecydowałyśmy, że zrobimy deser fondon. Włączyłam radio, i zaczęłyśmy pichcić. Mieszałam właśnie czekoladę na kąpieli wodnej, a Julka smarowała masłem specjalne miseczko-foremki do deseru, kiedy w radio zaczęła lecieć piosenka JLO ft Flo Rida - goin' in.
- Am gołyn yn, am gołyn yn, puć jo puć jo hents aaap! - zaczęłam się drzeć i ruszać dupą w tą i w tamtą. Jula śmiała się ze mnie.
- Debil. - skwitowała jak zawsze, oh jak ja kocham tą dziewczynę! Śpiewałam po angielsku - polsku dalej, kiedy Jula stanęła i zaczęła się śmiać. Nie dostała by takiego napadu z mojego względu. Patrzyła za mnie.
- Stoją tam, prawda? - zapytałam tylko, i na samą myśl o tym, poczułam jak się buraczę. Odwróciłam, a oni się hihrali.
- I z czego? Po za tym czego wy tu chcecie? Niallowi robimy, nie wam! - powiedziałam a oni oburzyli się.
- Jak już robicie, to wszyscy będziemy jeść. - odpowiedział Lou. Ten to zawsze ma odpowiedź.
- Ile jeszcze? - spytał platynowy głodomor.
- Z godzinę. - odpowiedziałam.
- Co?!
- To co słyszałeś.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka