Czas pędzi jak szalony! Jutro Marcelcia kończy 2 miesiące! Nie mam pojęcia jak i kiedy to zleciało. Trochę mi smutno, że rośnie tak szybko, ale z drugiej strony sprawia tyle radości swoimi postępami <3 Nie umiałabym już bez niej żyć, jest tą częścią mnie, której do tej pory mi brakowało. Dopiero teraz czuję się cała, czuję, że mam wszystko.
Za tydzień pierwsza impreza naszej Gwiazdki, mam nadzieję, że będzie grzeczna :D