photoblog.pl
Załóż konto

Nie płacz. Oddychaj. Zdecyduj.

Wyobraź sobie ...

 

Masz 20 lat, wspaniałych przyjaciół, kochającą rodzinę, dobrą pracę do której niemal biegniesz w uśmiechem na twarzy. Masz złamane serce ale poznajesz chłopaka, który jest nagrodą od życia za to, że dotąd byłaś tak dzielna i wytrzymała. Zakochujesz się z wzajemnością, kochasz, jesteś kochana, czego chcieć więcej .

A tak .. Zapomniałam wspomnieć - dwa lata wcześniej Twój najlepszy przyjaciel poznał Cię ze swoim przyjacielem, z którym spotykałaś się rok czasu i razem z nim przez rok czasu weekend w weekend, a czasami i częściej, dostarczałaś swojemu organizmowi odrobinę rozrywki, relaxu, a może szaleństwa (każdy z was nazwie to inaczej). Mówiąc wprost wciągałaś amfetaminę. Minął kolejny rok, a Ty dalej to bierzesz, dalej dobrze się bawisz, nie znasz umiaru i nie masz granic. 

Jesteś uzależniona. 

 

Pewnego pięknego wieczoru Twój ukochany musiał zostać dłużej w pracy, a Ty dobrze bawisz się ze znajomymi. Dostajesz zdjęcie od dziewczyny za którą nie przepadasz. Bez słowa wyjaśnienia dla przyjaciół przestajesz się odzywać, nie możesz wykrztusić z siebie ani jednego pieprzonego słowa. Kreślisz temat. Wciągasz kreskę. Jedną, drugą i kolejną. Po 4 Twój przyjaciel potrząsa Tobą tak, że dociera do Ciebie co właśnie się stało. Czujesz jak amfetamina wypala Ci nozdrza i przełyk, serce wali Ci tak szybko, że dziwisz się że nie dostałaś zawalu, nie możesz złapac powietrza, może to wina szoku a może spuchniętego przez narkotyki gardła. Chcesz umrzeć. Chcesz naćpać się jeszcze bardziej. Chcesz przedawkować. Chcesz przestać istnieć.

Na zdjęciu był Twój ukochany siedzący w barze ze znienawidzoną dziewczyną na kolanach. Całował ją równie namiętnie jak Ciebie kilka dni wcześniej. 

 

Siedzisz w srebrnej astrze na miejscu kierowcy pośrodku jakiejś polnej drogi. Poza Tobą jest tam czwórka Twoich przyjaciół. Mówią coś w Twoim kierunku ale nie dociera do Ciebie ani jedno ich slowo. Patrzysz się przed siebie, lecz nie widzisz nic. Łzy przysłaniają Ci wszystko. 

 

Dostajesz kolejną wiadomość, że wszystko co on Ci mówił było kłamstwem. Oszukał Cię.
Wiesz dokładnie gdzie i z kim on teraz jest. 
Jesteś jedyną trzeźwą osobą w tym samochodzie, masz kluczyki w dłoni.

 

Co robisz ?

________________________________________________________________________________________________________


Nie wiesz ? Ja wiedziałam doskonale co zrobić. 

Dodane 8 STYCZNIA 2018
95
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zzyciaklopotomaniaczki.