Nie będę zaprzeczać, że zmiana której dokonałam jest dla mnie trudna - bo lubiłam to miasto, tę pracę i ludzi z którymi przyszło mi pracować. Ale to tutaj, gdzie wróciłam po kilku latach, jest moje prawdziwe życie, mój sens, moja miłość - Ty. Decyzję podjęłam całkowicie świadomie, bez Twoich nacisków. Gdy dowiedziałam się, że coś jest nie tak z Twoim zdrowiem, poczułam że muszę, że chcę wrócić. Że chcę być blisko Ciebie, Was. Coś co sobie wymyśliłam jakiś czas temu było nie do ogarnięcia - Wasza przeprowadzka na drugi koniec Polski. Wierzyłam, ze jeśli mamy być razem to żadne kilometry tego nie zmienią, żadne trudności (i nadal w to wierzę) i po części tak się stało - odległość przez te niemal 3 lata nie spowodowała, ze się od siebie dodaliłyśmy, wręcz przeciwnie. Jednak nie da się całe życie żyć na odległość. Wróciłam, bo pragnę i marzę być z Tobą na co dzień, na zawsze, aż do końca moich dni. Wróciłam, bo Cię kocham. Wróciłam, bo pomimo wielu przeciwności losu i wielu kłótni nadal czuje, ze Ty jesteś tą jedyną. Wiele już razem wytrzymałyśmy, przezwyciężyłyśmy i wiem, że jeśli tylko będziemy razem, to i z tym co teraz się dzieje, damy radę. Ja będę, chce być. Tylko mnie nie odrzucaj. Nie po to wróciłam, by zostać sama...
17/04/2023 2:10:46