photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 28 PAŹDZIERNIKA 2010 , exif
59
Dodano: 28 PAŹDZIERNIKA 2010

Eins.

- Po prostu bądź. I nie pytaj o to, co możesz zrobić dla mnie, tylko co ja mogę zrobić dla Ciebie.

 

- Chciałabym abyś był moim przyjacielem, żebym nie Musiała Cię na końcu zranić... 

 

Powiedz mi, co czujesz w środku. Chcę poznać tę drugą Karolinę, która jest tak niedostępna.
- Czuję ból, który ściska mi serce i rozrywa od środka. Nie wiem, jakie to uczucie radzić sobie codziennie. Powietrze wokół przypomina klatkę. 
Konrad na chwilę zacisnął mocno powieki. Jej ból był jego bólem.

- Czasem łudzę się, że mogę Cię uratować.


Zadrżała, kiedy poczuła, jak ktoś kładzie jej dłonie na ramionach. Powoli odwróciła się i z wdzięcznością przyjęła ciepło Konrada, wtulając się  w jego bluzę. Gładził ją po plecach w pocieszającym geście, aż w końcu uspokoiła się.

 

- Mam nadzieję, że niedługo zaczniesz uśmiechać sie jak zawsze, jak kiedyś...

- Jeśli będe się uśmiechać, nie wierz mi.


- Mam dosyć tego życia - powiedziała.

- Dlaczego?

- Ten ból... Sebastian nie żyje... mogłabym umrzeć, nie obchodzi mnie to.

Powietrze wokół mnie wciąż przypomina klatkę.


Otoczył ją ramionami i pocałował w czubek głowy. Karolina znów się rozpłakała.
Mam dosyć tego życia. Chcę tylko krzyczeć: jak to mogło mi się stać?
Teraz, kiedy potrzebowała wsparcia i on z nią tu był, uświadomiła sobie, że to właśnie jego potrzebuje. Potrzebowała silnych ramion, w których znalazłaby ukojenie bólu i bezpieczeństwo - i znalazła je.


Uwielbiam to, jak mnie kochasz, ale nienawidzę tego, jak powinnam tę miłość odwzajemniać.


- Ja nie chcę być sama, Konrad - szepnęła, wbijając szklisty wzrok w stół. - Mam dosyć tego życia. Chcę aby wszytko się ułożyło...


Nie wiedział, jak ma dobrać odpowiednio słowa. Bolało go, kiedy widział jej smutną twarz albo nowe rozcięcia na jej białej skórze. Był nieswój, kiedy milczała, zatopiona we wspomnieniach, i nie wiedział, jak jej pomóc, kiedy bezgłośnie o nią wołała.


Czy wiesz, że jeśli zrobisz krok w tę stronę, nie będziesz mógł już zawrócić? Stąd nie ma powrotu. Dlatego ja nie wrócę nigdy. 

 

 

 

 

 

Ostatni miesiąc mego życia. Skrócony, w pięknych cytatach. Kocham Cię.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika zniwiarzeumyslow.