Dzisiaj, wracając ze szkoły, wpadłem na mało genialny pomysł. Chcąc spełnić się życiowo i pisarsko pomyślalem, że zacznę pisać coś do ludzi na photoblogu. Prowadzić dyskusję z ludźmi o podobnych pogląch jak ja na różne dziedziny i tematy, oraz wymieniać się poglądami i doświadczeniami. Myśląc nad tym dłóższą chwilę stwierdziłem, porozmawiać z kimś na temat miłości. Dość obszerny temat. Ludziom dobrze znany,
bo kocha każdy. Mały człowiek kocha swoich rodziców, średni człowiek kocha swojego chłopaka/dziewczynę. Dojżały człowiek kocha swoją rodzinę. W odległych nam czasach Johan Lee wyodrębnił aż 6 typów miłości.

Wiedzieliście o tym? 

-Miłość zrównoważona bez względu na wszystko zostaną przyjaciółmi

-Miłość eros partnerom zależy na tym, by drugiej osobie dostarczać jak największej ilości przyjemności,
w tym także w sferze seksu

-Miłość Ludus w grze tej polega głównie na tym by zwyciężyć

-Miłość maniakalna często myśl o partnerze jest przyczyną ciągłego lęku przed jego utratą.

-Pragma to miłość praktyczna, zakochani inwestują w miłość dobra materialne

-Miłość agape jest miłością ofiarną, pełną poświęcenia i troski o drugą osobę.

Tak się zastanawiam, czy można kochać dwoma miłościami wyróżnionymi przez Lee czy tez nie? 

Czy można kochać dwie osoby jednocześnie dwiema bądź różnymi miłościami? 

Dlaczego przy rozstaniu towarzyszy nam totalny egoizm, że straciliśmy kogoś a później dopiero ból
i cierpienie? 

                                              WYPOWIADAJCIE SIĘ !