Pistolsi świętują ten dzień dając koncert na rzecznym statku na Tamizie. Zostają zaaresztowani i oskarżeni przez policję, która ścigała ich policyjną łodzią, wyłączyła sprzęt i oskarżyła wszystkich czterech członków zespołu o obrazę policji, używanie wulgarnych i obraźliwych słów, bycie pijanym i łamanie porządku publicznego.
Dwa inne single - "Pretty Vacant" i "Holidays in the Sun" - poprzedzały jedyny oficjalny album Pistolsów "Never Mind The Bollocks - Here's The Sex Pistols". Album ten trafi prosto na szczyty list po swoim ukazaniu się na rynku w listopadzie, mimo wielu dystrybutorów odmawiających współpracy i mimo tego, że wiele sklepów zostało ukaranych za umieszczanie w widocznym miejscu materiałów promocyjnych.
Prasa podkręca śrubę. Kiedy zespól nie dostarcza im odpowiedniej ilości skandali i burd, po prostu zostają one zmyślone. Kiedy Sex Pistols odlatują z Heathrow na pięć dni w trasę koncertową do Holandii, dziennikarze donoszą, że "pluli, wymiotowali i przeklinali" w budynku terminalu lotniczego. Podczas kiedy w rzeczywistości czwórka szybko minęła dziennikarzy, bo byłą już spóźniona na samolot. Pistolsi odbyli sekretną trasę koncertową, by minąć zakazy. Ich ostatni występ w Wielkiej Brytanii odbył się w Ivanhoes Club w Huddersfield w Boże Narodzenie 1977. Wystąpili dla dzieci pracowników lokalnej straży pożarnej, zwolnionych z pracy, samotnych rodziców. Przedstawienie udało się. Rozdano 1000 butelek napojów i podzielono ogromny tort dostarczony przez Virgin Records.
1978 Ósma trasa w Ameryce przeraziła władze miejskie, zdumiała i ogłupiła fanów. W Teksasie, Sid grał zaplamiony krwią swoją i jego fanów po tym jak rzucono puszką od piwa w niego na scenie. I finałowa data - The Winterland Ballroom w San Francisco - Rotten pyta publiczność: "Czy mieliście kiedykolwiek uczucie, że was oszukano?" i opuszcza zespół następnego dnia. To koniec. Siedem dni później Cook i Jones jadą do Rio z McLarenem, żeby nagrać jeden numer dla Ronnie Biggsa, wygnany Great Train Robber.
Przygnębiony i pogrążony w depresji Sid nagrywa nową wersję piosenki Franka Sinatry, "My Way" i daje pożegnalny koncert w Wielkiej Brytanii, w Camden Eletric Ballroom pod tytułem The Visious White Kids wraz z byłym basistą Pistolsów, Glenem Matlockiem. Dziewięć miesięcy po rozpadzie zespołu, w październiku 1978 uzależniona od narkotyków dziewczyna Sida, zostaje odnaleziona martwa pod zlewem w pokoju pary w Hotelu Chelsea w Nowym Jorku. Ma ślady pchnięć nożem na brzuchu. Sid zostaje oskarżony o jej morderstw i wypuszczony z kaucją 50 000 dolarów, które zapłacił za niego McLaren. Podczas oczekiwania na proces, drugiego lutego 1979 roku Sid umiera z powodu przedawkowania heroiny.