Cześć! : > 

.

.

.

.

Jestem, bo jestem, a co mi szkodzi. 

.

.

.

.

Z dnia na dzień jestem inna. Wszysko wokół się zmienia. Wy się zmieniacie. Więc czemu ja nie mam się zmieniać? Każdy zna mnie z zupełnie innej strony, to źle? 

.

.

.

Raz jest źle, a potem jest dobrze, potem źle i znowu dobrze. Błędne koło? Straciłam przyjaciółkę, ale zawalczyłam. Udało się. Wygrałam sama ze sobą. Odzyskałam ją ... Co będzie dalej? Nie chcę, żeby znów coś się komplikowało. 

.

.

. 

Bezsensu. Nie ważne. Mecz był. Wygrali nasi, ba a jak xD Wilanowa nie miała szans, zmiażdzyli ich : > 

Potem siedziałyśmy sobie na pomoście, głupie schizy ... Później z meczu wracał On, nie odwróciłam się, nie powiedziałam "cześć", bo po co, żeby kolejny raz mnie zignorował? 

Pisałyśmy do Arka, szkoda, że nie wyszedł, ale rozumiem, był zmęczony po meczu i należało mu się odpocząć ^^ 

Mam nadzieję, że zostanę tu długo, zadręczając ludzi swoją osobą...

Żegnam, fizyka i geografia mnie wzywają.