One Love One Band One Direction 

-Zayn , Zaaayn !!! -zaczęłam mówić jego imię coraz głośniej 

- Co sie dzieje ?! - wystraszony mulat zerwał się na równe nogi chociaż wiedziałam , że w środku jeszcze śpi.

- Co sie dzieje ?! Zaczęło się ! zaczęło się - po czym opadłam z siły nie wiadomo dlaczego , przecież kobieta przy porodzie

ma więcej siły niż faceci dookoła łóżka. Ocknęłam się w szpitalu , Zayn siedział koło mnie trzymając mnie za rękę.

- Co sie stało ? -zapytałam 

- Skarbie odpoczywaj , to były pierwsze skórcze możesz rodzić za godzinke dwie może jutro 

- Malik ... nie pocieszaj mnie haha -zaczęłam się śmiać po czym znowu zaczęły się bóle.

Do sali wszedł Harry - Hohoo Darcy się wyrywa na Świat ! Wujek Hazza czeeka ! - powiedział Hazz mówiąc do brzuszka.

- No aż za mocno się wyrywa... -powiedziałam znowu odchylając głowę do tyłu z bólu.

- Dobrze panowie muszę porozmawiać z mamą dziecka możecie odejść ? - wszedł lekarz z jakąś teczką.

- Ale ja jestem mężem - zbulwersował się Zayn.

- Dobrze w porządku proszę zostać , więc już wiemy dlaczego straciła Pani przytomność przy pierwszych bólach ... -lekarz zamilkł

bałam się , że coś z Darcy ... - Bo będą mieli państwo bliźniaki , jeden płód schował się tak , że nie było go widać 

- Moje oczy zrobiły się jak 5zł , nie wiedziałam co powiedzieć , a Zayn? 

- Panie doktorze , ale nic nie stanie się mojej żonie ? 

- Hehe oprócz tego , że podwójnie będzie musiała zmieniać pieluchy jak pan jej nie pomoże? -zaśmiał się lekarz -Dobrze zostawiam państwa z tą informacją i za 20 minut wracam odebrać poród.

- Zayn... jak my sobie poradzimy?

-Żartujesz ?!?!?! To jeszcze lepsza informacja niż ta o jednym dziecku ! Kocham Cię nad życie i nie mogę się doczekać kiedy w końcu wezmę nasze dzieci na ręce !

- Dziękuje...

- To ja Ci dziękuje - Zayn złapał mnie za ręke i łzy pociekły mu po policzku.

1h później.

-Darcy i Javaad to jest wujek Harry,Niall,Liam i Jacob , a to ciocia Danielle i Eleanor ! -powiedział Zayn trzymając dzieci na rękach.

Wszyscy pochylili się nade mną składając gratulacje na ostatek został Nialler który szepnął mi do ucha -Zayn będzie lepszym ojcem niż ja bym był. I wyszedł z sali. Zabolało mnie to strasznie wiedząc , że dalej mnie kocha.