Drugi dzień się kończy a Ciebie nie ma obok mnie- smutno.

Na codzień staram się kryć swój ból pod uśmiechem i chyba dobrze mi wychodzi, lecz gdy zbliża się noc zaczynam walkę ze moimi myślami. Leżąc w łóżku zaczynam pisać i wiem że może to jest dziwne ale uwierz mi ze dzięki temu jest mi trochę lżej. 

Pamiętam dzien w którym pierwszy raz mnie pocałowałeś to był zimowy wieczór dokładnie 19 lutego. Umówiliśmy sie na wspólne oglądanie filmu. Na samym początku leżeliśmy pod kocem obok siebie jak zajomi. Po chwili poczulam twoją drżacą rękę na moim ręku. Czułam się taka szczęśliwa. Nie wiedziałeś jak do mnie podejść, kręciłeś się aż w końcu położyłam głowę na twojej klatce piersiowej. Zapytaleś się mnie wtedy czy mi tak nie przeszkadza, odparłam że nie. Czułam jak twoje serce szybko bije. Oglądaliśmy film gdy w pewnym momencie weszły opiekunki internatu z oceną stanu czystości w pokoju. Zerwałeś   sie z łożka a ja ułożyłam się wygodnie w jego rogu. Po chwili gdy znależliśmy się sami w pokoju zaczęliśmy rozmawiać. Chciałeś mnie pocałować ale nie wiedziałeś jak. Powoli się zbliżałeś po czym nagle weszła do pokoju moja koleżanka z którą mieszkałam bo uznała ze poogląda razem z nami. Widziałam ta złość w tobie bo chciałeś być wtedy tylko ze mną. Dyskretnie wtedy jej pokazałam  że chcemy być sami i zostaliśmy. Nasza rozmowa toczyła się dalej zaczeliśmy rozmawiać o tym przez co przechodziłam. Pamiętam byłam smutna i powstrzymywałam sie od łez i wtedy powiedziałeś do mnie słowa : ''chciałbym czegoś spróbować ale nie wiem czy bedziesz zła?'' odparłam ci "nie szkodzi spróbować" i wtedy się nachyliłseś i mnie pocałowałeś. W mojej duszy nagle nastał spokój ta chwila mogła trwać wiecznie. Także tamtego wieczoru zapytałeś się mnie czy my jesteśmy ze sobą bo nie wiesz jak masz to rozumieć. Byłam wtedy zmieszmana i odparłam że na to wygląda. Nawet nie wiedzieliśmy kiedy ten czas miną a już była cisza nocna i musiałam iść.

To właśnie tamtego dnia Cię pokochałam i do dziś moje uczucia sie nie zmieniły nie miałam dnia zawahania żeby się nad tym zastanawiać. Kocham Cię