"To siedzi we mnie gdzieś, czemu lubię przytknąć do skroni,
swoje palce imitując ich kształtem kształt broni?
...
I znów jestem tym nieśmiałym dzieckiem ze szkolnych czasów
Rzuciłem wszystko na stół w grze o marzenia
Jestem szaleńcem, w którym jeszcze tli się nadzieja
Za darmo nie ma nic. Chciałbym czasem słuchać opinii
Znajomi pokończyli studia, dziś mają rodziny
Ja jestem inny. Kiedyś byłem z tego dumny
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny
Jak teraz. Lecz wiem, bo przekonałem się nieraz
Że nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans"
Szara codzienność. To jedyne co mogę ostatnio powiedzieć na temat mojego życia.
Kiedyś narzekałam, że monotonia, rutyna. Ale dopiero teraz widzę co to znaczy odczuwać nudę.
To sprawia, ze smutek, samotność i melancholia coraz częściej do mnie puka.
Kiedyś potrafiłam całą noc siedzieć i patrzeć w niebo, na gwiazdy. Nawet to w jakiś sposób było interesujące.
Cóż teraz mogę powiedzieć? Teraz nawet okno, w którym niegdyś tyle przesiadywałam stało się nudne.
Może to dlatego, że jest inne? Że to nie to samo, w którym siedziałam 3 miesiące temu? Nie ma co robić.
I tu zaczynam się zastanawiać nad sensem swojej egzystencji. Wszystkiego mi się odechciewa. Taka pustka.
Ale jak to zmienić skoro do ludzi daleko. Bliscy znajomi zostali tam, w mieście. Gdzie jak dla mnie było ciekawie, nocne spacery, galerie, rynek.
Teraz tu. Znam wielu ludzi, ale mimo to mieszkają zbyt daleko by wyjść na dwór, się powłuczyć. Teraz tylko ciągle zbieram kasę na bilety, żeby pozwiedzać trochę Polski. Katowice, Warszawa. Zobaczymy, zobaczymy.
Ale wiem jedno, jeżeli czegoś nie zrobię- to zjebie sobię ten cenny czas, który został mi dany. Wiem, że nie mogę zmarnować swojej młodości, nie.
Nie tylko młodości, całego życia. Postanowiłam, że poznam ludzi, których zawsze chciałam poznać.
Jestem na dobrej drodze. Jedyne co zawadza to brak pieniędzy. I tu się po jawia jedno pytanie.
Czy ludzie wypowiadający zdanie: pieniądze szczęścia nie dają - na prawę mają rację? Otóż najwyraźniej nie.
Byłoby o wiele łatwiej z nimi, niż bez nich. Tak samo jest z miłością.
Której brak mi doskwiera.
.
Wyjmij swoją broń, bitwa się rozpoczęła
Jesteś świętym czy grzesznikiem?
Jeżeli miłość to wojna,
ja powinienem umrzeć,
Z moim sercem na spuście.
.
"Nie zasługiwałaś na tę frustracje
a ja nie chciałem żebyś kiedyś mnie znalazła z dziurą w czaszce"
.
https://www.youtube.com/watch?v=rQKMLmXc0xo
Inni użytkownicy: hoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinn
Inni zdjęcia: Hdjdj allthecoldWiosna 2025r. rafal1589PAnna angelfuckkhttps://genius.com/Kukon-bedziem maggda0000;) virgo123Piękna pogoda patusiax3951450 akcentovaOj locomotivW oczekiwaniu na lato elmarHihi hanusiek