Cholera! W życiu nie pomyślałabym, że chłopak też potrafi się czymś załamać, że potrafi pokazywać swoje uczucia tak jak my. Dziś przyżyłam coś czego w sumie już nigdy nie chciałabym przezyć. Zadzwonił do mnie rano jeszcze przed szkołą, spytał co zamierzam... Zerwałam. Tradycyjnie wyłaczyłam telefon i ze łzami w oczach poszłam do szkoły. Hm... od roku nie czułam się tak okropnie.. łzy same mi po policzku spływały. Okropne uczucie, po raz drugi zostawiłam chłopaka na którym mi okropnie zależało. Po trzech godz właczyłam telefon. Niespodzianka. Miła? Owszem. Dostałam ponad 20 sms : jak bardzo mnie kocha, jak chce się zmienic, że miał plany związane ze mną, żesię ejscze tak nie zakochał, ze brakuje mu mnie, że nigdy by nie pomyslał że tak łatwo odpuści. Ninawidze Go, a jednoczesnie kocham jak cholera! Co jest? Co się ze mną dzieje? Powinnam dac mu szanse? Nie zawiode się kolejny raz?| Bo wiem, że jeśli to się powtórzy ja nie bd potrafiła sobie z tym znów poradzić. Boje się ! Czuje sie okropnie.

Zagubiona.

Dziękuje, za wasze wsparcie i wyrozumiałośc.;*