Ta, siema 2012 :D
Zajebiscie zakonczony i rozpoczety rok, dziekuje mordki ;*
Jak dla mnie cały rok moze wygladac tak jak Sylwester :D
Podsumowując, 2011 był nawet spoko.
Poznałam wielu epickich ludzi, spróbowałam nowych rzeczy, przekonałam sie co to znaczy miec złamane serce, i ze da sie z tego wyleczyc- trzeba tylko poznac kogos, kto da ci jeszcze wiecej ciepła niz tamten, dziekuje ci za to Kochanie.Przekonałam sie, ze na niektorych nie mozna polegac, ze isteniejesz tylko kiedy jestes potrzebny, bywa. Ze nie mozna się przywiązywac i wszystkim ufac.Witamy w XXI wieku. Że czasem trzeba zwyczajnie pozwolic komus odejsc, nawet jesli jest to cholernie trudne.
Cieszyc sie ze szczęscia innych, doceniac to co sie ma, nie zazdroscic, na niektore sprawy miec zwyczajnie wyjebane.
Więc wsumie duzo mnie nauczył.
Hm.. postanowienia noworoczne, jakies tam są, 'miej wyjebane a bedzie ci dane', no zobaczymy.:d
Moje słitaski kochane, dziękuję ze jestescie, kocham Was.
No to na tyle, Szczęsliwego nowego roku. (;
_____________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=LHqzDg8iKng
hahahaha, co faza :D