bądź blisko, to wszystko. 

W zasadzie pół maja minęło, a ja nie robię nic innego jak

leżę i pachnę, jak to się mówi.. Na wszystko czasu co raz

mniej, tak samo jak i ochoty. Szkoda że właśnie tak a nie

inaczej u mnie to działa. Nie od dziś w końcu mam ten

problem polegający na ułożeniu w odpowiedniej kolejności

ważnych rzeczy. Nie umiem ich odróżniać czy nie chcę ?

A może nawet jedno i drugie, niewiele to w sumie zmieni.

Co się musi wydarzyć żebym wzięła się za robotę to nie

wie chyba nikt, nawet Ci z góry. Tak przerażająco szybko

leci teraz czas..Te miesiące, już prawie pół roku od 2014,

tygodnie, dni, godziny, i zawsze to wszystko tak szybko leci

kiedy nie powinno, kiedy mogło by się zatrzymać. Nie ma

rzeczy niemożliwych? A jednak są, i chyba czas najwyższy

przestać sobie wmawiać że tak nie jest. 

we are standing, staring into empty space

siła umysłu