Zdradzić Ci mój wielki zasmarkany sekret?
Chcesz wiedzieć jak bardzo jestem w rzeczywistości zepsuta?
Ja nie czuje prawie nic - to ciało nie czuje, to pieprzone, zepsute ciało.
Nie mam porównania ale zdaje sobie sprawę, że uczucia mojego ciała, to zaledwie 5-10% twoich uczuć kiedy się kochamy.
To marne szczątki, którymi nie potrafię się nasycić.
Szczątki, dzięki którym ledwie zbadam smak końcem języka, dotknę ich opuszkiem najmniejszego palca i wygłodniała pragnę wiecej, ale tam już nie ma nic.
Jest zimna dziura, ziejąca pustką.
Czasem muszę się upewnić, że jeszcze żyję.
Stąd te wszystkie okaleczenia.
W końcu lepiej czuć ból, niż nie czuć nic...
Dławi mnie coś od środka.
To znaczy znów mam kolejny napad.
Zabawnie to musi wyglądać.
Siedzę sobie spokojnie, cieszę się i nagle łup, jak uderzenie młotem.
Uświadomienie.
Pokój myśli zakazanych otwarty.
Duszności.
Cięcia.
Płacz.
Uspokojenie się.
Powrót do normy.
Nie, nie sięgnęłam tym razem po żyletki.
Przecież obiecałam.
Chciałam porozmawiać z kimś nowym.
Lub nie zniszczyć jeszcze jednej znajomości.
Nie potrafiłam napisać głupiego "hej"
Rozmowa z drugim człowiekiem mnie przeraża.
Inni użytkownicy: kingulla12345janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94
Inni zdjęcia: ... sweeeeeettt😁 kingulla123451452 akcentovaSzafirki jerklufotoTULIPANY ... part 1 xavekittyxJedna z wielu Pasji jabolowekrwiKwiecień najprawdopodobniejnie... maxima24... maxima24... maxima24