Welcome to my silly life. 

Jak ja przez to przejdę z głową uniesioną do góry to jestem święta. Ciągle  czegoś wymagają, oczekują, chcą. Tssa, bo ja jestem w stanie podołać wszystkiemu. Nie, nie jestem. Przeszła mi ochota na cokolwiek. To wszystko jest pojebane i mnie wkurwia. Ludzie są pojebani. Świat jest zjebany. Przyjaciele fałszywi i kurewsko bezwzględni. Przepraszam, nie przyjaciele, ludzie, którzy za nich się podają. Mój błąd. Kurwa, bardzo miło jest się dowiedzieć, że podcinasz sobie żyły. Wciąż nie mogę tego przeżyć. Ja podcinałam sobie żyły ?! Chciałam się zabić !? Kiedy ?! Kurwa, kiedy ?! Chciałabym to zobaczyć ... No i fajnie, że przekazuje się to dalej . Kurwa !

Zaczynam mieć wątpliwości co do tego 'związku' . Cholerne wątpliwości, wydaje mi się, że powinien być to ktoś inny, nie on. I cholera jasna, wydaje mi się, że nawet wiem kto. Codzienne problemy, którymi się zadręczamy, zapominając, że ktoś na świecie naprawdę ma źle. Choć codzienność przytłacza sprawiając, że 'małe problemy' stają się katastrofą i mamy uraz na całe życie. Powiedziałeś, że to wtedy nie są 'małe problemy'. Są. Cholernie są.

Nie chce się tutaj roztkilwiać, bo powiem za dużo, a mogłabym. Nie chce. Troche się nudzę. Kurwa !

Metric - Dead disco.

`.I to cholerne tykanie wskazówek zegara huczało jej w głowie : TĘSKNISZ, TĘSKNISZ, TĘSKNISZ . . .