photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 GRUDNIA 2017


Chyba dalej mam w sobie ten promyczek nadziei i zakochuje się w nim cały czas od nowa i mimo wielu prób robienia sobie na przekór on i tak powie jedno zdanie lub zrobi jeden gest i znowu tonę w tym całym gównie.
Zawsze jako jeden z nielicznych wspiera mnie w ważnych dla mnie momentach, mówi wprost, że się cieszy gdy mnie widzi wśród znajomych, marudzi na myśl, że za kilka miesięcy już nie będziemy się widywać codziennie, dalej stara się przekonać do słuchania moich ulubionych zespołów,zawsze odwozi mnie pod sam dom,jest zły na siebie, że nie może uczestniczyć w najważniejszej dla mnie nocy studniówkowej, na której bardzo mi zależy i chcę aby spędził ją razem ze mną...
I podczas tych dwóch lat ani jednej kłótni,same przyjemne chwile
żałuję tylko, że wszystkie jego zdania, o których bez przerwy myślę nie są wypowiedziane na trzeźwo.
mętlik w głowie