photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 LUTEGO 2013

i'm

PIsząc ten wpis 
towarzyszyło mi
My way- lLimp Bizkit....

ale dzięki tej piosence
może trochę dziwnej i ekscentrycznej
dla innych ja rozumiem własny sens życia.
Każdy interpretuje życie na własny sposób
i to jest najcudowniejsze w tym wszystkim
w drodze nazywanej życiem...

Lecz właściwy kurs 
na to życie 
na moje osobiste 
MY WAY
naprowadziła mnie tylko ta jedna dziewczyna...
kobieta..., przyjaciółka....
ktoś kto w krótki sposób stał się bliski dla mnie...
Ta osoba z którą mogę się podrażnić
na którą się czasem wkurzam i ona na mnie też...
ale to jest najcudowniejsze że mimo 
wszystkich niepowodzeń
dróg które mają różne skrzyżowania i zakręty
Los pozwolił nam się spotkać...
A wszystko zaczęło się od jednego uścisku 
spojrzenia w oczy 
dotyku...

Dzień póżniej...
to zażenowanie 
gdy Twoje znajome spytały się nas 
czyu jesteśmy razem...
a my wspólnie NIE!!
jesteśmy tylko znajomymi

a kilka godzin póżniej....

jednak byliśmy już złączeni tym uczuciem...

a ja cały czas się zastanawiam 
co wtedy
30 listopada było takiego że chciałaś się do mnie przytulić

A 1 grudnia to obórcenie życia o 180 stopni

kocham Cię
mimo wszystkich nie powodzeń w naszym życiu
zawsze znajdujemy wspólny język 
i możemy się zgodzić i pogodzić mimo tego co było





Kocham Cię i będę cię kochać....
i idź do tego jubilera....

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika whatwhen.