photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 KWIETNIA 2015
83
Dodano: 21 KWIETNIA 2015

i co?

Czasem marzę o tym, by moje życie obracało się tylko w okół deszczu spadającego na cały świat, a zwłaszcza na moją twarz. Na moje pióra, płaszcz, buty. Czasem chciałbym móc wiedzieć za czyje grzechy cierpię i - jeśli za moje - proszę Pana, by w końcu mógł je ze mnie zmyć i pozwolił mi się moć nacieszyć zwyczajną miłością. Taką, która płynie z dwóch stron. Nigdy z jednej. I wciąż się łapię na tym, że albo moje życie to farsa polegająca na "doskonałym" przeze mnie doborze ludzi, albo na smutnej zemście, która dopada mnie za każdym pieprzonym razem, gdy chcę podjąć walkę i chęć oddania się bezinteresownie. To straszne, podłe i niesprawiedliwe. Ale cóż mogę, gdy po raz kolejny widzę, że jestem tylko prostą zabawką w rękach ludzi, która doskonale spełnia zachcianki, a nie może liczyć na nic więcej? I najgorsze jest to, że po raz kolejny nie czuję się kochany. Nigdy nie byłem kochany, i na zmianę jak widać się nie zanosi. I sam już nie wiem, czy chcę dalej brnąć w takie gry. Czy najlepiej po prostu nie będzie zniknąć, zostać zapomnianym i oddać się w ręce nicości? W powietrzu czuję już kogoś nowego, kogoś kto mnie zastąpi na chwilę, a później jak zwykle odczuję ponowny oddech kogoś, kto już mnie kiedyś miał ze słowami "jednak byłeś kimś cudownym". To śmieszne, że tak jest za każdym pierdolonym razem. Za każdym. Nie wiecie nawet jak pięknie się z tym czuję. Mam dość. Zwyczajnie. Oddałbym wszystkie najcudowniejsze chwile swojego żywota za możliwość poczucia się przez chwilę kochanym, tak po prostu. Tak, jak robię to ja. Nie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=85GXmUzq6Gg

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wellwhatever.