CześćDzisiaj mija II DZIEŃ a la KOPENHASKIEJ
. Jakoś się trzymam, choć bywało lepiej
. Przeziębienie się mnie ostro trzyma i dzisiaj na w-f'ie chyba miałam gorączkę, bo jeszcze nigdy się tak nie napociłam, wcale nie robiąc wiele, poprostu to co zawsze
,a należĘ do osób, które nie marnują W-f'ów
... Pozatym jakoś zleciało, szukam krawcowej do przeróbki mojej sukienki na ślub kuzynki mojego chłopaka, który ma się odbyć 23 czerwca i lipa... Nikt nie ma czasu... No cóż trzeba będzie sobie jakoś poradzić
. OK nie przymulam, tylko dodaje bilans :
Brekfast : Kubek czarnej kawy + 1 łyżeczka cukru
Dinner : Jedna Pierś z kurczaka ( piekarnik ) + 1 duży grapefruit
Supper : 3 plasterki chudej szynki drobiowej
+2 litry wody niegazowanej
*20 brzuszków( jutro napiszę ile, bo jeszcze nie robiłam, ta ilość pochodzi z lekcji w-f'u)
*2 x 45minut W-f
Waga PO PIERWSZYM DNIU : 72kg
Inni użytkownicy: lamagorenwmoiwgustawek171sknerka1999pati991tymonmeowmaajqqviolenceviolencezajdertkamac89pa
Inni zdjęcia: 1464 akcentova:) dorcia2700Kora i seat. ezekh114"Urwana"droga andrzej73Urząd ma Święto bluebird11Późno już elmar^^ szarooka9325*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz