Nie chcę czuć .
Chcę wyłączyć każde uczucie, każdą emocję w moim ciel, w moim mózgu.
Chcę wyłączyć życie.
Czasami zdaje mi się że każda dobra chwila szybko mija a zła jest z tobą póki nie wyrwie ostatniej nadziei dobra z twojego serca. Nie chcę miłości, chcę przyjaźni, wsparcia.
Może za dużo chcę?
Może na to nie zasługuję.
Czy sen może trwać wiecznie czy śmierć to sen ?
A życie w takim razie może być snem ?
Hahaha nie. Życie i tak Cię ztroluje i udupi w momencie gdy będzie za kolorowo.
I co i mam 15 lat. I co ? I uważasz że mnie znasz bo znasz to co Ci pokazuję . Bo widzisz mój uśmiech. Bo nie dostrzegasz tych problemów które rozrywają moją głowę. Bo tak bardzo kocham to życie które dało mi cudownych rodziców i przyjaciół. Po co ? Po to żeby potem ich odbierać po kolei . Tak żeby jak najbardziej Cię bolało. Jedna po drugiej. I na koniec da Ci urywek szczęśliwej chwili żebyś pomyślała że będZie dobrze. Hmm . Może tak ma być. Może wtedy cokolwiek zrozumiesz.