Sekret działa. To my nie potrafilibyśmy go przyjąć.
Utrata wiary w to co możemy zobaczyć komplikuje budowanie jej w odniesieniu
do tego czego nie widzimy ani nie możemy dotknąć. Jesteśmy trochę bardziej skomplikowani.
Konkretne wydarzenie wbija się w nas o wiele głębiej i zdarza się że zostawia ranę.
Większość po czasię goi się i odchodzi w zapomnienie, jednak jeśli wracamy do nich co jakiś czas
potęgujemy odczucia jakie im towarzyszą. W takim przypadku najlepiej byłoby znaleźć sobie
zajęcie, które pochłaniałoby nas jednocześnie odciągając na chwilę od tych gorszych wspomnień.
Takim jak my nie wystarczy sesja z koleżanką czy wyjście na piwo z kumplem.
Coś w środku mówi nam że potrzebuje czegoś ambitniejszego, czegoś co w efekcie rzuci się
w oczy nie tylko nam samym. A gdyby tak stworzyć grę? Grę, która zaczynałaby się od
końca a kolejne poziomy byłyby wytłumaczeniem tych wcześniejszych. Grę w którą ludzie
baliby się grać przez aurę grozy i tajemnicy, która unosiłaby się nad graczem.
Początek kończyłby cierpienia głównego bohatera jednocześnie zaczynając
cierpienia graczy. Byłaby jednorazowa. Ten kto pierwszy dobrnie do linii
startu wydarzeń odkryje jej sens, ten zaś zmieni jego życie.
Ja boje się życia.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11Takie u mnie WIELKANOCNE CIASTA xavekittyx. unukalhaiWesołych Świąt :) photoslove25Wielkanoc 2025 bluebird11;) virgo123:) dorcia2700