.. ." w gabinecie luster jesteśmy tacy sami.. i bardzo często sami sobie zadajemy rany.."
co ja mam teraz w głowie?
obróciłem głowę w stronę miejsca, skąd nie dochodzi żaden sens.. .chcę po tym doświadczeniu zostawić ślad.. . i chyba stąd ten ślad.. .najchętniej stawiałbym spację za spacją i czekał, aż wszystkie słowa wyrażą się same.. . tak bardzo czuję się pierdolnięty w kąt pod ścianę, ża zapomniałem sam o sobie. chciałbym Cię tylko zobaczyć.. ale nie poprę tej zachcianki żadnym argumentem..jestem po prostu durny..czuję, że w jakiś sposób było mi to potrzebne... po co? śledzę swoje myśli..jakby były dla mnie tajemnicą.. .myślę o czymś.. zapominam o tym.. i myślę o czym myślałem.. o czym myślałeś? powiedz.. mi.. przecież mi ufasz. chyba nie wiem co mówię.. przecież się na tym nie znam.. .chciałbym móc wyciąć z siebie myśli.. które mi przeszkadzają w normalnym życiu.. . czuję się jak zapluty chomik na kołowrotku.. ale.. jest to tak głupi chomik, że nie potrafi znaleźć wyjścia ze swojej nieskończonej bieżni... bo to chomik z lekkim dałnem...i stąd wracają moje stałe zmory.. kiedy ostatnio zrobiłeś coś ze sobą? coś dla siebie?coś co mogłoby po Tobie zostać..?
nie robię takich rzeczy... egzystuję.. a mój zapach wnika sobie w ściany.
Jestem świadomy.. jak bardzo zawaliłem niektóre sprawy.. to rzeczy, których nie naprawią słowa "przepraszam".. . a wśród nich.. są te.. których nie można już naprawić.. .inczej.. ja.. nie mam siły ich naprawiać.. . tłumaczę sam siebie przed nikim.. . chciałbym..przestać mieć wyrzuty sumienia..byłem głupi.. i niepotrzebnie cię zostawiłem.
przykro mi, że czasem fantazjuję o tym, że mnie nie ma.
później.. nie wiem, o czym mam z Tobą rozmawiać. chciałbym odejść sprzed monitora.. i o wszystkim zapomnieć zatapiając mózg w Twoim zapachu...to pomoga..przez to myślenie czuję się ciężki.. czuję, że nie ma podłogi.. nie ma ścian czy sufitu, które mogą mnie utrzymać..nie będę przez to smutny.. .ktoś mi powiedział, że czasem odlatuję... jestem.. a jednak mnie nie ma.. "zawieszam się" .. jakbym dawał sobie życie na wstrzymanie.. .i nie wiem.. kim wolałbym pozostać?
często.. męczy mnie fakt.. że sam sobie ustalam rzeczy.. które nie są zależne tylko ode mnie.. chciałbym to usłyszeć.. mam taki słuchowy fetysz..ale już za późno.. . nie jest to złe.. jest inne.. . co mam zrobić, żeby moje włosy przestały być takie cienkie..? mam alergię na kolor czerwony.. nie mam problemu z zazdrością... mam do tego rozsądny dystans..
życzyłem Ci dobrze.. nadal tak jest.
bo nie chcę być ślepy.
nie chcę być szczęśliwy..jeśli miałbym nie widzieć, że jest Ci źle.. chciałbym móc wrócić jak Jezus.. i wszystkich "zbawić".. .
jestem śpiący...
..sumi.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11