Usta cale we krwi . 

Ciężko mi żyć...

Z tą samotnością...

Bo co z tego że jestem z kimś jak czuję samotność..

Coś na zasadzie ' Samotna Wśród Ludzi ' ...

.......

Dlaczego on chociaż odrobine nie może mi pomóc....

Wciąż wystawia na próby...

Czy to co do tej pory wydarzyło się w moim życiu to nie dostateczna kara? ;[

Tak m ciężko....

...

Potrzebuję kogoś, z kim mogłabym iść przez życie...

nie martwić się o jutro ...

nie czuć się samotnie ;[

...........

to chyba narazie nie możliwe.....

chyba nigdy się nie ziści już moje marzenie....

.........

co jeśli miałabym umrzeć? 

ciekawe, czy takie osoby które mnie tak zraniły poczuły by chociaż odrobinę żalu, że już nigdy mnie nie zobaczą, że zostały tylko stare fotografie.... które po latach przestaną oglądać... 

........

ludzie pamiętają tylko przez chwilę, później zapominają....

...............

tak... tak.... TAK.... 

ZMIENILAM TEMAT, WIEM...

To dlatego ze w mojej glowie roji się tyle myśli....

........................

dzwonilam do niego , odmowil mi spotkania mimo tego ze mnie kocha ;/ 

odmowil mi wsparcia gdy tego potrzebowalam... a przeciez ostatnio rozmawialismy o tym ze jesli ktores z nas bedzie potrzebowalo pomocy to o kazdej porze dnia i nocy mozemy na siebie liczyc...

oklamal mnie. ;[

a ja poraz tysięczny uwierzyłam... głupia. ;[ ;[ ;[