Nie dużo brakuje nam do nieba. 

Witam po raz drugi :).

Co prawda mineło już trochę czasu od ostatniego mojego wejścia tutaj, ale powiem szczerze, że jakoś chyba nie miałam weny jeśli chodzi o bloga. 

Ostatnio w kółko chodzi za mną pytanie, fakt dotyczące szkoły ale może ktoś mi pomoże :). Chodzi o to, że za niedlugo jest matura. Do końca września muszę złożyć deklarację, co chcę zdawać. A można podejść i powiedzieć "nie wiem" ? :D

Niestety próbowałam i nie da rady. Mam do wyboru historię i biologię. Od hmm jakoś końca drugiej do końca trzeciej wiedziałam i byłam pewna na 100%, że będę zdawać historię i to było ostateczne. Ale od kilku dni mam problem bo w głowie rodzą mi się niestworzone pomysły na ten temat. Myślę tylko nad tym a jak się wgłębie jeszcze bardziej to mam 1000 myśli na minutę i na sam koniec wychodzi, że nic nie wymyśliłam. I mija dzień za dniem, a ja nadal nie wiem. A niebawem przyjdzie koniec września. Pomocy!!!

Co mam zrobić?

Niektórzy mówią "wybierz to w czym czujesz się lepsza". A co jeśli jest równo albo raz lepiej z tego a raz lepiej z tego?

Mętlik w mojej głowie się powiększa z dnia na dzień. Wpadnę w depresję przez to :D.

Nie no do rzeczy. Jakoś muszę się z tym uporać i stanąć na wysokości zadania, a mianowicie podjąć decyzję, która może zaważyć na mojej przyszłości, jeśli chodzi o wykształcenie, bądź ogólnie życie po szkole. 

Fakt to nie jest sprawa życia i śmierci bo są gorsze problemy w życiu. Ale mimo wszystko jakoś muszę przecież podjąć tą stresującą decyzję. Nienawidzę podejmować decyzji. Ale cóż. W swoim życiu zapewne to nie jest jedna i jedyna decyzja jaką podjęłam i podejmę jeszcze. Ale wiecie co jest najgorsze? Jest to, że to jest ważna już decyzja w moim życiu. A teraz gdy skończę szkołe już mi tylko takie pozostaną. Masakra. Jutro kończę 19 lat. Tak tak stara. Ale przeraża mnie ten cały dorosły wiek. Te wszystkie wybory, decyzje. Muszę zastanawiać się już czy chcę w ogóle iść uczyć się dalej, jakiej studia czy coś w tym stylu. Co będę robić w przyszłości i tak dalej. 

Ja to chyba tego nie chce :D. 

Dobra dobra kiedy indziej. Kończmy te wypocinki czas się wziąć za coś porządnego. :)

Do następnego.