Od kilku dni zastanawiam się co bym powiedziała, gdybym Cię spotkała? Pewnie by mnie zatkało i nogi miałabym jak z waty. Zastanawia mnie jaki był powód Twojego zerwania z nią..
Chciałabym mieć z Tobą kontakt, jakikolwiek kontakt, byle by był. Nawet pisanie od czasu do czasu, ale żeby był.
'nie wytrzymam dłużej patrząc się w Twoje piękne oczka, siedząc obok Ciebie i nie móc Cię pocałować'
Szczerze? Nie ruszyłam do przodu ani o milimetr od maja:) Codziennie wchodząc na instagrama czy głupiego kurwa fejsa walczyłam sama ze sobą żeby do Ciebie nie napisać. Aż w końcu związałeś się z nią i to było podsumowującym argumentem, że z nami koniec. A ja? Ja jestem głupia i naiwna, tęsknię za Tobą i nie mogę sobie ułożyć bez Ciebie życia. Miałam dwie okazje, wszystko sie zjebało. Nie można zacząć czegoś nowego jak cząstka Ciebie wciąż siedzi gdzieś tam w przeszłości z kimś, kogo może i już od dawna nie ma ale ma się nadzieję, że wróci. I mnie ta nadzieja zabija, wyniszcza mnie i nie daje w nocy spać. Myślisz czasem jeszcze o mnie? Ja o Tobie codziennie, nie mogę przestać. Pamiętam tamten dzień, kiedy przyszedłeś na kamyk ze mną zerwać.. Prosiłam o ostatnią szansę ale wiesz co? Nic bym sie nie zmieniła, nadal byłabym taką szmatą dla Ciebie, nadal nie potrafiłabym okazywać Ci uczuć a Ty nadal byś cierpiał. Dopiero po tylu miesiącach potrafię nawet sama przed sobą przyznać, że zachowywałam się jak szmata i nie zasługiwałam na Ciebie. Szkoda tylko, że ta przerwa nie była nasza, że było to prawdziwe i ostateczne zerwanie, że w trakcie tej przerwy pojawiła się Ona.. Mam miliony myśli w głowie a nie potrafie ich przelać na kartkę...
Od kilku dni chce do Ciebie napisać, tylko po co.. Co to da? Jesteś świerzo po zerwaniu, poza tym wiem jak moi inni koledzy traktują swoje byłe.. Śmieją się z nich, że one walczą, że im się narzucają, nic do nich już nie czują. Ale Ty jesteś inny, zawsze byłeś. To w tej Twojej inności się zakochałam. Tak, mogę śmiało powiedzieć, że byłam zakochana. Ale byłam głupim gimbusem, to był pierwszy związek, w ktorym druga osoba wymagała ode mnie zaangażowania i poświęcenia, miłości i oddania, zaufania i po prostu kurwa tej bliskości. Pogubiłam się, nie potrafiłam Ci okazywać uczuć, wstydziłam się, ciągle chodziło za mną uczucie, że zrobię coś źle przez co z dopiero teraz widzę, jak się męczyłeś. Strasznie chciałabym cofnąć czas.. Albo nie, wiesz co? nie. nie chciałabym bo nic by mnie to nie nauczyło. Jedyne co bym chciała to żebyśmy znów mieli kontakt, tak na początek zwykli znajomi bo tęsknię za Tobą jak kurwa nigdy za nikim innym.
Inni użytkownicy: goochancabane4142diego3000rafalp1989simoorgaaabcdefgwoty12ultraknursebek199111marcelmarco
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Spring whatyoumeantomeZachód słońca goochanZdjęcie przyjaciółki juliettka79Dramatyczne ujęcie svartig4ldurPrezent dla maturzysty naszyjnik otien