Tydzień temu w moim miasteczku, gdzie wszyscy sie znamy, powiesiła się młoda dziewczyna. Dla jednych tragedią był jej wiek, samopoczucie rodziny, czy sam fakt samobójstwa. Ja natomiast czułam zazdrość, bo ona się odważyła, a ja szukam wciąż wymówek, jakiegoś rozwiązania. Może kiedyś znajdę, kto wie. Podziwiam ją za odwagę, za tchórzostwo. I chociaż brzmi to fatalnie, to tacy właśnie jesteśmy. My - cierpiący na depresję. Raz zazdrościmy takim osobom, a raz doceniamy życie, jak nikt inny. Czego nam potrzeba? Szczęścia? Czy to lek na wszystko?
Mnie osobiście podtrzymuje nadzieja..
Wasza Iza.
Inni użytkownicy: marcelmarcokingulla12345janek1118purpurraahoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularaha
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 2 xavekittyx23 /04/ 2025 xheroineemogirlx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24