NEVER ENDING STORY. 

wszystko na nic, te całe starania wymazaia wspomnień o tobie, wmawianie sobie ze nie jestes mnie wart, ze jestes ten nie dobry, ze nie zasluguje na takie traktowanie, ze znajde kogos lepszego, kto mysli powaznie o takich sprawach kto by pomyslal powaznie o mnie, wszystko na nic , zapominanie tych dobrych chwil, tych rozmow wszystko na nic. bo gdy tlko usłszę towje imie, gdy tylko zobacze twoje zdjecie to serce mi sie zatrzymuje, krew juz nie plynie nie moge oddychać. a ja CHCE oddychac. tak bardzo chce zyc jak dawniiej..tak bardzo...

to co  ztego ze sie tak staram, ze robie z siebie głupka, ze wkladam to cale serce jak nikt tego nie doceni. nikt nie zapyta ot tak co u mnie tylko chca czegoś.. mam dosc. to tak cholernie boli czuc sie nie doceniana tak cholernie boli czuc sie nieporzebna. bo co z tego ze zrobie cos dobrego.. cos przyjemnego cos naprawie.. jak i tak WY tego nie zauwazacie...