Kocham Cię ;-* 

Boże.... dlaczego powiedz mi dlaczego mnie tak karasz...czy ja na prawde jestem aż tak zła?? jak to dziś ktoś stwierdził przeszłam tak wiele w życiu ze nie jedna 30 latka by nie powstydziła sie moich przeżyć.... tak i co z tego... niestety tych "doświadczeń" życiowych puki co nie widze końca...nie rozumiem tego dlaczego tak bardzo sie zmieniłeś.... dlaczego zawiodłeś mnie w najważniejszym jak do tej pory momencie mojego zycia a potem udawałeś ze sie nic nie stało.... dlaczego?? dlaczego dzis to zrobiłeś... juz nie jestem taka ważna dla ciebie jak byłam??? a może nigdy nie byłam.... pamiętaj nie wybacze ci tego nigdy tego co dziś zrobiłeś wszystkiego sie spodziewałam po tobie ale nie tego!!tak bardzo pragniesz zebym zrobiła to o czym mi mówiłeś ?? tak dobrze ja to zrobię z dniem kiedy dostanę dowód do ręki juz spełnie twoją prośbę.....chce podziękować moje mamie bo zawsze to ona była ta "zla" a dzis to ona stanęła w mojej obrnie i to ona mi pomogła... nie potrafie powiedzieć ci tego w prost ale dziękuję ze byłaś wtedy na prawde dziękuję... czasem mam tak serdecznie wszystkiego dość ze nikt nie ma nawet pojęcia... mój kres wytrzymałości sie zbliża.... co z tego ze zaczęłam nowe życie wszystko od nowa jak na każdym kroku o coś sie potykam i jest coraz gożej.... ja wiem wiele osób pragnie zeby mnie nie było na tym świecie... powiem tak róbcie tak dalej a nie zdziwcie sie jak wasze pragnienia się spełnią..... i jeśli to czytasz to nie mysl sobie ze to do ciebie jest bo jak dla mnie ty jesteś kończony..tyle w temacie

boje sie tego co przyniesie jutro

boje sie tego co przyniesie jutro

boje sie tego co przyniesie jutro

boje sie tego co przyniesie jutro