photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 LIPCA 2021

Na etapie końca...

Odległe stało się poczucie wartości, zwanej niekiedy motoryką życia, która do tej pory wydawała się czymś nad wyraz bardzo potrzebnym, by nie powiedzieć niezbędnym w egzystencji człowieka. Skąd ten stan, skoro jeszcze wczoraj jako wyjątkowa osoba, napełniona radością, optymizmem, z chęcią nie tylko łapania każdego dnia życia pełnymi garściami ale dawania wszystkich tych wspaniałości innym, ukazywania umiejętnego korzystania z wszystkich jego walorów. Wczoraj mówię, wczoraj to było, dzisiaj już nie ma. Szarości słońca, szarości uśmiechu, kolory szarości są dzisiaj domeną, tym szarym kolorem co budził niepokój i lęk, a jednak stał się rzeczywistością. Smutek, żal do samego siebie, lęk przed słowem i czynem, z poczuciem winy, by nie zranić nikogo choć zraniony przez ludzi doszczętnie. A może to tylko chwila taka, co przejściem jest pomiędzy jedną rzeczywistością a drugą, która stanie się wspomnieniem, z czasem stając się niepamięcią. Winny jest szary, ten szary ktoś jak kolor szary, za to że żyje, za to że jest, za uśmiech i grymas, za chęć i niechęć, za to że jest i za obecności brak, za pomoc i bezradność. Tak wzgardzony, wymięty i wypluty w każdym miejscu i chwili, szarym stanie się każdy kolor. I choćbyś chciał człowieku dobry, być kolorem wśród kolorów innych, nie dane Ci być w oczach całego świata, otaczających Cię ludzi, nikim więcej, nikim innym jak tylko, nic nie wartym, już niechcianym, odrzuconym, pozostawionym samemu sobie, szarym.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika tylkoszaryja.