Chociaz raz poczuc prawde.Uniesc sie nad stan duszy.Poznac uczucie.Nazywaja ja miloscia,dla mnie byla zawsze zimna suka.Czuje szczescie?Tak,jak klozet kiedy jest splukany.Niewiarygodne uniesienie. -.- Nienawidze pisac na tel.Nienawidze tel.Kontaktow.Ludzi.Glupoty.Naiwnosci. Odsiaduje swoje bledy.Karawan marzen idzie przez moja glowe.Nie pije,nie pale.Swieta Katarzyna?Nie.Oddalona od domu pare tys.mil.Generat transkontynentalny. Uwielbiam konwersacje ze sciana.Poduszka.Lustrem.Takie nasze codzienne ploteczki. Czuje sie jak na zlocie aa gorzej?... Nie pisze wierszy.Nie pisze ksiazki.Cos mnie wiezi.Zatrzymuje wole dloni.Nie pozwala otworzyc sie przed ludzmi.Te stworzenia homo sapiens to bestie.Ich celem jest ranienie innych,bol,satysfakcja z porazki. Czekam kiedy odslonie zaslony z czarnego pokoju.Wroce do zycia.To jeszcze nie czas.Marze o powrocie do Polski.Na zawsze.Nie moge.Nie pozwola mi.Wciaz widze w tekscie tylko cholerne NIE NIE NIE!!!!!! Mial wrocic o 19.Jest 22. Zdradza mnie? Oczywiscie,jest ktos wazniejszy... Wiarygodna Kaska.Czy odnajde droge do drzwi?Ktos pomoze mi sie uwolnic ?Poczuje powietrze,wolnosc. Kiedy uzywalam mozgu?Rok temu.Bylam kochana. Draznia mnie gadki :ojojoj moj ukochany sratatata...no co zrobil...Znowu pierzesz mu majty???? *.* ...ale sloooodkoooo *. TOTALNA DESTRUKCJA!!! prosze o przeprogramowanie. Hawajki..