Nie wiem, nie jestem w stanie odpuścić całkowicie. Po prostu mam wrażenie, że jak wywalę Cię ze swojego życia to stracę szansę na coś pięknego. Spędziłam dzisiaj cudowny dzień, podczas którego prawie nie porównywałam i prawie nie myślałam o Tobie, ale teraz Ty wracasz jak bumerang. I nie, w ogóle nie radzę sobie z Twoimi powrotami. Przynoszą nadzieje, rozczarowanie, ból, wszystko to, co najgorsze, wiesz? I nie wiem już gdzie te wszystkie dobre rzeczy, które dzięki Tobie czułam. Dzisiaj śmiałam się, czułam się taka wolna, taka jaka od dawna nie byłam i wiesz, wcale Ciebie nie potrzebowalam. A teraz potrzebuję, jesteś jedyną osobą, do której chciałabym się tera przytulić, której głos chciałabym słyszeć. Dlaczego tak kurczowo trzymam się tego, co jest nieosiągalne? No własnie, niosiągalne. Pora wbić sobie do głowy, że jesteś nieosiągalny.
Chcę byś był, ale nie radzę sobie z tym. Nie akceptuję tego, że już nie jesteś mój, choćby w małej części. Więc bądź tylko mój, albo odejdź.. widać tylko tak może być.
Inni użytkownicy: nataliastarr99agusiakowalikzaburzonykamilveris19666lilialudwikxangelika98xgawlosekkobieslavvvkstrausszaakmaurice2016
Inni zdjęcia: Mood downwardspiralTULIPANY ... part 9 xavekittyx:) dorcia2700tam na górze elmar;) virgo123Wystarczy tydzień i jak zielono bluebird11Futerko przewietrzone judgaf... maxima24... maxima24... maxima24