Buum Szakalaka ;) 

No więc tak..

Przyszedł czas by się pożegnać. Raczej na krótko, bo będę miała nowego fbl (link na zdj).

Dlaczego?

Po pierwsze: nazwa jest okropna. Nie wiem co mnie napadło, żeby tak nazwać fbl.

Po drugie: Kompromitujące notki. Wstydzę się za większość z nich, no ale cóż - pod wpływem emocji.

Po trzecie: to wszystko co tutaj się znajduje przypomina mi o starej "mnie". Byłam kiedyś normalna.

Po czwarte: Czyta to ktoś niepożądany. Tak, wyobraź sobie, że widziałam jak patrzyłeś się to na kota to na mnie. IRONIA - wiesz co to ?

Taa, mądra też nie jestem, bo podałam linka, więc sytuacja się powtórzy. 

Po piąte: na nowym będę miała pro. Taak, chciwa jestem i nie chce wybulić tych paru złotych :)

Ciężko jest mi się rozstać z tym wszystkim, to przecież część mnie. Część mojego życia spisanego w internecie. To był dla mnie chaotyczny czas - porozpierdalane myśli jak i uczucia. Ale chcę oddzielić wszystko jakąś grubą kreską, chcę skupić się na tym co jest teraz, na nauce, na przyjaciołach (tych prawdziwych jest tak mało.. ;//), po prostu na teraźniejszości, nie chcę myśleć co by było gdybym tego nie powiedziała, albo to bym zrobiła, tych cholernych refleksji nad tym jak mogłoby być wspaniale gdybym wysiliła się na iskrę odwagi. Ale mówi się trudno, a patrząc wstecz nie widzi się podobnych szans, których jest nawet dużo. Żegnam się z wami ciepło a za jakąś godzinę powitam się z wami na tamtym blogu. Może będzie jakoś inaczej prowadzony, bo w końcu moje myśli nie są takie ciekawe jak najnowsze ploty i w ogóle. Może nic nie będę tam pisać? Nie wiem. Wiem tylko tyle, że istnieje możliwość hasła na tamtego bloga. Ale o tym pomyślę później.

Także żegnam się z wami miło, chociaż wiem że mało kto to czyta. Będę tu czasem wpadać, sama nie wiem po co. Z resztą to pożegnanie to tylko formalność, nie rozstaję się z tym co wcześniej robiłam.

Żegnam was ostatnim na tym blogu "Bayoosem!"