Nie rób sobie nadziei, i tak wszystko się spierdoli ...

wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi.

odpowiedz sobie na jedno najważniejsze pytanie, czy nadal Ci na Nim zależy ? czy pomimo tego, co ci zrobił, byłabyś w stanie oddać za Niego życie. czy na podstawie wszystkich wspomnień i wyrządzonych przez Niego krzywd czujesz, że umiesz mu wybaczyć ? czy z łatwością przychodzi Ci powiedzieć ' tak , kocham Go pomimo wszystko ! ' ? jeśli potrafisz to Cię podziwiam, bo ze względu na szacunek do swojej osoby, nigdy nie pozwolę by taki człowiek, jak On jeszcze kiedykolwiek znaczył coś w moim życiu.

Coraz częściej przekonuję się, że najszczęśliwsze życie prowadzę, gdy na nikim mi nie zależy .

Rób co chcesz, a ja będę udawać , że mnie to nie obchodzi

I te krótkie momenty szczęścia, kiedy myślałam , że czujesz to samo...

Musimy upaść, po to żeby umieć się podnieść. Podnosimy się po to, żeby upaść znowu. Głupie? Nie, takie właśnie jest życie .