Moje życie powoli zaczyna się układać:) Coraz lepiej mi się żyje z rodzicami.. a z bratem już się tak nie kłuce...to chyba coś znaczy nie?? a tak pozatym w sobotę idę na ruski poligon na manewry.. poszukajcie w google ASG jak chcecie sie więcej dowiedzieć;) pozostaje mi tylko pozdrowić parę osób:
Ada Werka I Ewelina - za to że mają fajną paczkę
Cały taps który jeszcze pozostał- może jeszcze kiedyś poskaczemy
Mithost - za zajebiste sesje warhamca i erthdawna.
Komentujacy i przyjaciele na pb- za to ze jesteście.
P.S- to zdjęcie to przeróbka zdjątka mojej modliszki gwinejskiej.. żyje lepiej niż ja to mnie trochę dobija...
Oddział Zamknięty - Party
Siedem dni ma tydzień
I każdy z tych siedmiu dni,
Gdyby nie sobota,
Każdy taki sam by był.
Każdy na nią czeka, bo wie,
Że w ten jeden dzień
Wszystko jest możliwe,
Wszystko może zdarzyć się.
Ref.
Zróbmy więc prywatkę, jakiej nie przeżył nikt,
Niech sąsiedzi walą, walą, walą do drzwi.
Sztuczne ognie niech się palą, palą, palą, a Ty
Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat,
Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat.
Dosyć masz siedzenia w domu,
Widoku czterech ścian.
Meble znane, zimne, szare,
Ty dobrze znasz ten stan.
Fantastyczne kształty mają,
Gdy zapada zmrok,
Zoraz później jest,
A jednak czekasz wciąż, może zdarzy się coś.
Ref.
Zróbmy więc prywatkę, jakiej nie przeżył nikt,
Niech sąsiedzi walą, walą, walą do drzwi.
Sztuczne ognie niech się palą, palą, palą, a Ty
Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat,
Tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat.
Świtać już zaczyna.
Jak zwykle, nie możesz wstać.
Znów do biura. Czeszesz pióra,
Pod nosem klnąc,
Zakładasz płaszcz.
Szare duchy na przystanku,
Znajoma każda twarz.
Już rzygać ci się chce,
Już dosyć tego masz.
autor słów utworu: K. Jaryczewski
kompozytor: Wojciech Łuczaj Pogorzelski