Udodziny, napiękniejsze jak dotąd, mam takie wrażenie <3

Od rana, wyspana, czas był na wszystko, na ubranie się bardzo ładnie, na pomalowanie.

Wolne od szkoły, do której teraz nie mam ochoty myśleć, a juz nie mówię o spedzaniu tam 8h dziennie, z ludźmi fałszywymi, obłudnymi, którzy chcą zagarnać wszystko tlyko dla siebie.

Spotkanie z moimi laseczkami, odstresowanie się troszke, film, rozmowy, ciasta, jedzonko.bez nieproszonych gości, złego nastroju. Piękne prezenty, śpiewanie sto lat biegajac wokól krzesła, na którym siedziałam, duużo śmiechu, same radosne nastroje. Miliony telefonów, smsów, snapów, życzeń na fejsie, chwile wzruszenia, płacz. życzenia prosto z serduszka <3 spędzenie czasu z ludźmi, których kocham najbardziej z małym wyjątkiem. Kolacja w bursie, niespodzianka największa podczas całeg dnia, śpiewanie sto lat, wzruszenie, kocham tych ludzi, tylko on usiadł koło mnie, czego od dłuższego czasu już nie robił, zagadka, która się szybko rozwiązała, trzeba było pokazać przed ludźmi, że jest w porzadku,kiedy wcale nie jest. Obłuda, fałsz tak to on. wieczór również piękny,Karola.

Kolejny dzień był całkowitym przeciwieństwem poprzedniego, zaczęło się. Plotki tego osobnika spowodowały odwrócenie sie ludzi od Ciebie, nie wazne, że nnikt nie chce z tobą rozmawiać,czegokolwiek wyjaśnić, wazne jest to ze, on coś powiedział, nie wiesz co, nie wiesz, czy to prawda, ale to ty jesteś ta najgorsza, naucz się wreszcie tego dziewczynko, przestań żyć złoudzenami, ze swiat nie jest okrutny. DO tej pory sie to wszystko ciągnie, stan psychiczny: trageddia, zastanawiam się nad zmianą szkoły, znów zmianą otoczenia, moze wrócić do domuu? moze to by było najlepsze rowiazanie wrócić na stare smieci, ale w sumie to bez różnicy tu gówno i tu gówno, pytanie, gdzie przetrwam, nie wiem, wiem tylko już, że moje łzy sa na wykończeniu ;c